Perełki Meksyku
To jest prasówka z najlepszych kawek i innych dóbr kulturowych!
W styczniu przedstawiliśmy Wam Meksyk z farmy Don Rafa, tyle że w obróbce mytej. Dziś witamy washed! Co tu dużo mówić, łączy je pochodzenie, ale to dwie zupełnie różne kawki, więc nie bójcie się wyciągnąć po nią rękę – nawet jeśli się Wam wydaje, że o Meksyku wiecie już wszystko.
Masa słodyczy i innych kwiatków typowych dla grupy floral, trochę tropików i czekolady – wszystko w jednej, dobrze zbalansowanej filiżance. Meksyk nie jest pierwszym wyborem, jeśli chodzi o kawę speciality – ale to się powoli zmienia. I bardzo dobrze, bo tamtejsze kawy mają naprawdę wiele do zaoferowania. Ciągle staram się szukać tam perełek – to jedna z nich.
A tak btw, z meksykańskich dóbr, ostatnio trafiłem na dwie ważne rzeczy – film Rotting in the Sun – uwaga, smutny. Książę: Woda, historia pewnego porwania – uwaga mega smutna (zwłaszcza dla wielbicieli awokado).
[Post niesponsorowany, ale polecam równie mocno, jak tę kawkę]