Niby podróbka z Yunnanu, a jednak oryginał.
Herbaty białe to pączki – zrywa się je, zanim jeszcze staną się listkami, co powoduje, że mają nieco inny skład, no i ponoć nawet 7% kofeiny (najwięcej – powinniśmy lubić je naj!).
Herbaty białe są żywe, tj. po zbiorze pozwala się liściom zwiędnąć i suszy się je, żeby spowolnić utlenianie, ale nie blokować go całkiem – więc liście tej herbaty można sezonować, cały czas się zmieniają!
Pai Mu Tan to taki klasyczek wśród delikatnych, białych herbat, który nieco wykracza poza klasyczny styl. Zwykle uprawiana w prowincji Fujian, powstaje tam w niewielkich ilościach – dlatego powstaje także w podobnych warunkach w Yunnanie. Inne nazwy herbaty Pai Mu Tan to Bai Mu Dan i Biała Piwonia.
Można traktować ją wrzątkiem, ale trzeba pilnować dozy, bo jest dość lekka. Daje napar o świeżym aromacie i gładkim, aksamitnym smaku. Ta biała herbata świetnie nadaje się po posiłkach lub jako lekka herbata popołudniowa.