Up

ROASTERS’ CHOICE CZERWCA – Etiopia!

Roaster Choice

W czerwcu postanowiliśmy przyjrzeć się kawom, które przypływają do nas z jednego z najbardziej zaludnionych krajów w Afryce. Kawy z Etiopii w HAYB są od początku istnienia palarni, zdążyliśmy już zawiązać trwałe relacje z importerami, którzy działają na miejscu.

Etiopia?


Uważana przez wielu za dom kawy. Wysokogórskie lasy deszczowe Etiopii charakteryzują się złożonością i różnorodnością profili smakowych, jakich nie spotyka się nigdzie indziej na świecie. Widzieliśmy, że popyt na kawę etiopską rośnie z roku na rok, częściowo ze względu na wzrost zainteresowania i ogromny wzrost na rynku speciallity od połowy do końca lat 2000. W 2018 roku podjęliśmy decyzję o otwarciu biura przedstawicielskiego w stolicy Etiopii, Addis Abebie, aby zapewnić obecność i wsparcie dla naszych łańcuchów dostaw. Wybudowaliśmy biuro gdzie mogliśmy w pełni skupić się na wyborze, testowaniu i kontrolowaniu jakości kaw które wybieramy. W 2021 roku importowaliśmy ponad 6000 ton metrycznych kawy etiopskiej zarówno dla komercyjnych palarni jak i palarni speciality, co stanowiło około 20% naszego rocznego importu ze wszystkich źródeł w tym roku.

Nasze biuro znajduje się w budynku SNAP Plaza, zaledwie 1 kilometr od głównego lotniska miasta i w pobliżu głównych obszarów hotelowych, a także głównej obwodnicy. Mamy tu obiekt cuppingu i kontroli jakości, co zapewnia klientom wygodę sytuacyjną w zakresie oceny kawy podczas podróży do i z kraju. Znajduje się on również w dobrej odległości od biura kurierskiego naszego partnera, co ułatwia szybki transport próbek z regionów w których rośnie kawa. Biuro jest obsługiwane przez dobrą infrastrukturę użytkową i jest zarządzane przez nasz zespół siedmiu pracowników, którzy tworzą nasze działy kontroli jakości i logistyki ponadto zatrudniamy wewnętrznego agronoma, aby lepiej móc rozumieć czynniki środowiskowe które wpływają na smak kawy. 

Tekst dzięki uprzejmości importera - Falcon. To dzięki nim już od 7 lat mamy najlepsze ziarna z Etiopii!

Mając tak wyspecjalizowanych ludzi na miejscu Falcon dowozi rok do roku najwyższą jakość. Zdarza nam się, że pracujemy również z innymi importerami, zawsze wybierając tych, którzy mają swoje biura tam na miejscu, w Etiopii.

Kwiat ode mnie dla Ciebie



To, co w HAYB najbardziej charakterystycznego z kraju położonego między Kenią, Sudanem a Somalią, to Się Przelewa Kwiat. Nie chcę brzmieć jak prezenter z radia, ale jest to kawa, którą kocha tysiące polaków. I która z pewnością zasługuje na kawowego Fryderyka (zwłaszcza, gdy pali ją Fryderyk). Jest to zawsze kawa w obróbce washed pochodząca z konkretnego regionu w Etiopii. Staramy się tak dobrać ziarna, aby na cały sezon zapewnić surowiec od jednej stacji myjącej lub producenta - w Etiopii to trudne, bo najczęściej producenci mają małe pola uprawne, a kawę traktują jako side job. Dlatego Falcon lub Bero Polska pomaga nam w tym, aby tam na miejscu znaleźć kooperatywę, która zapewni nam to,  że surowiec, który znamy i lubimy, nie zmieni się przez cały sezon. To, czego szukamy w kawach do Kwiatu, to lekkie body, wysoka słodycz, kwasowość przypominająca dojrzałe cytrusy. No i najważniejsze - kwiatowość (a jakże by inaczej!). Jeżeli ten tekst czytają jacyś fani liczb lub Q-graderzy, kawy do Kwiata oscylują w granicach 84,5 - 85.5 punkta Q-score’u.

Królowa soczystego espresso?

Kolejną stałą z Etiopii jest nasze Espresso - zawsze w obróbce natural, zawsze super słodkie, nigdy nudne! W tym sezonie sam przybijamy sobie piątkę, bo ściągnąłem kawę od super ludzi - tak piszą o tym co, robią:

Uprawiamy kawę na naszych własnych farmach w dwóch wyjątkowych regionach. Oprócz regeneracyjnych metod rolniczych, takich jak współrzędne uprawy, pszczelarstwo i naturalne nawozy, przywracamy dzikość lasom w Sidamo, które zostały wycięte, zaniedbane lub zniszczone przez eukaliptusy. Wiemy, że bez silnych rodzimych ekosystemów nie będzie nadziei na uprawę kawy za 20–30 lat.

Jesteśmy zaszczyceni współpracą z lokalnymi wodzami, liderami społeczności i drobnymi rolnikami, aby uprawiać i pozyskiwać nasze kawy do Bette Buna. Na naszych farmach w Taferi Kela Sidamo i Guji Megadu ściśle współpracujemy z rodziną i sąsiadami, aby uprawiać sadzonki, przywracać dzikość lasom kawowym i szkolić rolników w metodach uprawy i przetwarzania, które stwarzają możliwości dla wszystkich w naszej społeczności.

Założyliśmy Bette Buna, aby być dziedzictwem dziadków Dawita. (Dawit to partner Hester, który pochodzi z Ethiopii, Hester mieszka w Amsterdamie, a pochodzi z Wielkiej Brytani)  Tworzymy ambitną misję tworzenia „domu zbudowanego na kawie” – ideę, że biznes kawowy jest zasadą na zasady dobroci, różnorodność i społeczność, może wpłynąć na rozwiązanie całej społeczności. W ciągu 5 lat rozwinęliśmy się w pełną pasji załogę i dorobiliśmy się międzynarodowego zespołu w Etiopii, UE i Wielkiej Brytanii. 

Z Hester Westerveld poznałem się w Amsterdamie podczas festiwalu kawy. Długo rozmawialiśmy - ich wpływ na lokalną społeczność zrobił na mnie mega wrażenie. Oczywiście, poza historią, smak próbek, które dostałem od Hester, zwalił mnie z nóg. Dlatego totalnie się jaram, że w tym roku udało nam się zarezerwować tak dużą ilość od nich - to mały importer, więc nie było to łatwe zadanie!

Wyprawa do Etiopii ciągle jest na mojej bucket list. Kawowo, biegowo, kulturowo, ale też jedzeniowo. Ciesze się, bo wiem, że każdy zamówiony worek kawy z Etiopii zbliża mnie do wyjazdu tam. Może w kolejnym wpisie blogowym wyślę Wam pocztówkę z regionów takich jak Guji czy Sidamo!