Free delivery from 50PLN!

Up

Kawowe mity, czyli trochę o zdrowiu roastera.

Roaster patrzy

Na zdrowie!

Ostatnio bardzo skupiam się na zdrowiu, bo praca w palarni to nie same geishe z dripka! To też trochę hałasu i worki z kawką, które trzeba przekładać z miejsca na miejsce - czyli nieco zmęczenia i trochę solidnej fizycznej roboty. Dlatego staram się dbać o siebie, żeby być w formie, jak te pyszne kawki, bo przecież kawa ma być czymś przyjemnym i fajnym.

Żeby działać zdrowo, trzeba przede wszystkim wyłączyć jak najwięcej niezdrowych rzeczy i tu napadło mnie mnóstwo informacji z serii “tego robić nie wolno”. Szybko okazało się, że część z nich jest powtarzana jak coś sprawdzonego, ale niezbyt chce pokrywać się z badaniami.

Rozprawmy się trochę z kilkoma kawowymi mitami - bo mity tylko stresują (a to bardzo niezdrowo).

kawowe mity

Kawowe mity #1 - odwodnisz się!

Praca w palarni to także spijanie mnóstwa kawek - pewnie może budzić to nieco zazdrości.Ale trochę bałem się utraty nawodnienia, bo po kilku łykach kawy biega się zwykle do łazienki (ja biegam).

Ale czy kawa odwadnia?

Jakiś czas temu na stronach czasopisma Plos one pojawiło się badanie, które pokazywało, że spożywanie kawy nie ma związku z utratą ilości wody w organizmie. Analiza obejmowała masę ciała uczestników, całkowitą zawartość wody w organizmie a także analizę krwi i moczu. Naukowcy udowodnili, że kawa pita w umiarkowanych ilościach (ok 4 kubki czarnej kawy na dzień) nie powoduje odwodnienia. Stwierdzili też, że kawę możemy wliczać do dziennego spożycia płynów. Przeprowadzone na Uniwersytecie w Birmingham badanie było pionierskim podejściem, które bezpośrednio poddało ocenie efekty umiarkowanego spożycia kawy w porównaniu z taką samą objętością wody. Należy pamiętać zatem, że efekt spożycia kawy w bilansie płynów nie może być porównywany z czystą kofeiną.

Badanie wyglądało następująco - wzięło w nim udział 50 mężczyzn, których poproszono o wypicie 4 kubków (200 ml) czarnej kawy albo wody każdego dnia przez 3 kolejne dni. W badaniu brali udział tylko mężczyźni. Kolejnym etapem badania było odwrócenie sytuacji – badani, którzy początkowo pili kawę zaczęli pić wodę i odwrotnie.

Dwie fazy badania były od siebie rozdzielone 10 dniami „wypłukania”. Badanie nie wykazało istotnych różnic w totalnej zawartości wody w organizmie lub w krwi, pomiędzy uczestnikami pijącymi kawę, a tymi, przyjmującymi wodę. Ponadto nie zaobserwowano żadnych różnic w 24 godzinnej objętości moczu pomiędzy tymi grupami - ciekawe prawda?

Dlatego staram się pić odpowiednio dużo wody, bo to ważne, ale nie martwię się już tak bardzo odwodnieniem, kiedy piję nieekstremalne ilości kaw. 

kawowe mity

Kawowe mity #2 - nie zadziałasz na mnie jak Magnez (nie magnes)

To może jeszcze szybko jedna rzecz odnośnie wypłukiwania i szkód, które wyrządza kawa. Ile razy słyszeliście, że jak się pije kawę, trzeba uzupełniać magnez, bo go wypłukujemy? Trochę szukałem o tym informacji, bo przecież nie chcę wypłukać sobie magnezu z organizmu.

Pewnie domyślasz się, że tu mamy kolejny mit. Kawa nie wypłukuje magnezu! To nie jest tak, że pijąc kawę, obniżamy sobie poziom magnezu i nagle jesteśmy na minusie. Co ciekawe, jest nawet odwrotnie, pijąc ok 3 filiżanki kawy dziennie dostarczamy sobie 14mg tego pierwiastka. To, co zostało udowodnione, wpływ substancji zawartych w kawie na zmniejszoną wchłanialność żelaza.

Aby więc zachować balans i nie zrobić sobie krzywdy, warto dorzucić diety garść pestek dyni czy orzechów i kawałek dobrej, gorzkiej czekolady.

zdrowy balans

Wszystko z rozsądkiem - zdrowy balans!

Nie jesteśmy z kamienia - organizm to całość, która powinna działać harmonijnie, więc o równowagę trzeba dbać! Nie możesz pić kawy na litry bez konsekwencji, w końcu zaburzysz w ten sposób balans i coś zacznie się psuć, na przykład nastrój. Przedawkowanie kofeiny może powodować poczucie niepokoju, podenerwowania, kofeina stymuluje układ nerwowy, a przebodźcowanie nie jest dobre.

No dobra, ale plecy same się nie zrobią, a popsuć się mogą. Dlatego codziennie zaczynam dzień od 15 minut ćwiczeń na macie. Biegam, mimo że stare kontuzje z bmxa dają wtedy o sobie znać. O swoje pasje, nie tylko sportowe, dbam cały czas, bo to mnie napędza! Żeby zachować zdrowie, trzeba zadbać o balans: o ciało, o głowę o pasję - wtedy można się tą kawką cieszyć dużo dłużej!

Stay HAYBrated!