Free delivery from 99PLN!

Up

Kawa i kac – czy kawa jest dobrym remedium?

Co na to dietetyk?
kawa a kac

Wielkimi krokami zbliża się majówka, a co za tym idzie - otwarcie sezonu grillowego. Jednak nie na daniach z rusztu chciałabym się dzisiaj skupić. Każdy z nas dobrze wie, co najlepiej pasuje tłustego, mięsnego posiłku - dobrze schłodzone piwo. Jednak, gdy grillowanie się przedłuży, następnego dnia możemy odczuwać dobrze znane nam (lub przynajmniej większości) dolegliwości. I tu pojawia się pytanie: jak idą w parze kawa i kac?

Wielu z nas ratowało mocną kawą po zakrapianym weselu czy imprezowym weekendzie na mieście. Wydaje się, że często jest pomocna przy łagodzeniu bólu głowy czy ogólnego zmęczenia, stąd to połączenie - kawa i kac, jednak co na to badania i nauka?

Zacznijmy od tego, czym tak naprawdę jest kac. Z definicji, to połączenie objawów psychicznych i fizycznych, których doświadcza się po pojedynczym epizodzie intensywnego picia, gdy stężenie alkoholu we krwi zbliża się do zera.

Kac może zaburzać procesy poznawcze, takie jak ciągła uwaga, pamięć, jak i podejmowanie decyzji lub planowanie. Dodatkowo, może powodować ból głowy, nudności, suchość w ustach i zmęczenie.

Na chwilę obecną, nie ma oficjalnego, sprawdzonego lekarstwa na “morning after”. Stąd imprezowicze wciąż szukają w apteczce czy w kuchni sposobu na walkę z kacem. 

Kac a jego przyczyna

Głównym winowajcą nieprzyjemnych objawów jest odwodnienie. Alkohol jest diuretykiem, co oznacza, że ma działanie moczopędne. Płyny, które tracisz przy każdej wizycie w toalecie, powodują odwodnienie organizmu. Co więcej, spożywanie alkoholu spowalnia również uwalnianie hormonu antydiuretycznego (wazopresyny), który utrzymuje równowagę nawodnienia organizmu.

Nie ma zbyt wielu badań na temat wpływu kawy na objawy kaca. Zamiast tego większość badań koncentruje się na spożywaniu alkoholu i kofeiny, takich jak mieszanie napojów energetycznych zawierających kofeinę lub kawy z alkoholem. Jednak podobnie jak alkohol, kofeina obecna w kawie jest diuretykiem. W związku z tym może dalej odwadniać organizm, potencjalnie przedłużając lub pogarszając niektóre objawy kaca.

Kawa może również nie łagodzić bólu głowy związanego z imprezowaniem dnia poprzedniego. Kofeina zwęża naczynia krwionośne i podnosi ciśnienie krwi, co może wzmocnić bolesne pulsowanie w głowie. 

Dodatkowo, badania pokazują wpływ kofeiny na spadek aktywności enzymów w wątrobie, które odpowiedzialne są za rozkład alkoholu. W związku z tym spożywanie kawy po alkoholu może spowolnić tempo jego eliminacji z organizmu, a co za tym idzie - nie powinno być preferowane podczas kaca.

Kubek kawy z rana może i zapewni chwilowy zastrzyk energii i zwiększy czujność, jednak nie jest w stanie sprawić, że staniesz się mniej skacowany.

Skoro nie kawa to...?

Czy w związku z tym, są jakieś złote rady na kaca, skoro kawa nas magicznie nie uleczy? Po pierwsze - nie pić lub zdecydowanie ograniczyć ilość przyjmowanych trunków. Jednak podejrzewam, ze skoro czytasz ten artykuł, na to jest już trochę za późno.

Tuż przed pójściem spać, warto wypić szklankę wody oraz regularnie nawadniać się przez cały kolejny dzień. Pomoże to odzyskać równowagę płynów, które straciliśmy dzień wcześniej. Warto też wprowadzić lekką aktywność fizyczną (np. spacer, bo nie oszukujmy się - kto po imprezie pójdzie na trening na siłowni), o ile czujemy się na siłach. Spowoduje to przyspieszenie metabolizmu alkoholu i szybsze pozbycie się go z organizmu.

A tak naprawdę, to przede wszystkim potrzeba czasu.

Kac w końcu minie, daj swojemu organizmowi czas powrót do formy. A na kolejnym majówkowym grillu, sięgając po kolejnego browara, zastanów się - czy jutrzejsze samopoczucie jest tego warte?

kawa a kac

Źródła: