Kiedy nowe LP? TERAZ!
Los Angeles w trasie z nowym albumem.
Drugi album po raptem półrocznej przerwie, oczekiwania były wysokie, apetyt rósł. Sukces debiutu utrzymany, a nawet lepiej – kolejne wydanie ustawia poprzeczkę jeszcze wyżej!
Tak mógłby zaczynać się wstęp tego opisu gdyby to była płyta. Gdyby to była płyta – słuchałbym, ale to kawa, więc będę to pił. Rewelacyjna, nieprzyzwoicie słodka, z potężnym body, kawa przypominająca nutellę trafia w Twoje ręce.
Za jej sukcesem stoi Sigfredo Corado który od 10 lat zarządza farmą Los Angeles. Sigfredo na farmie uprawia tylko odmianę botaniczną Pacamara, więc wie o niej wszystko. To czuć w każdym łyku, doskonałą obróbkę surowca po stronie farmera, to czuć także przy paleniu. Kawa piec za piecem wychodzi powtarzalna, słodka, zbalansowana. Czy będzie nagroda Grammy za ten lub kolejny album? NO RACZEJ!