Kenia tak fascynująca, że porywa w świat!
Od pół roku jestem wkręcony w bieganie – i jakoś tak od wtedy inaczej też patrzę na kawy z tego kraju, kolebki najszybszych biegaczy! Za każdym razem z zajawką śledzę, skąd dokładnie do nas przyleciały ziarna i raz za razem cieszę się, że tegoroczne zbiory smakują znacznie lepiej niż w zeszłym sezonie 2020. Sztos!
To ziarno rosło w okolicy najwyższego szczytu w Kenii – Mount Kenya – góry, która jest starowulkanem. Do wysokości 1200 m n.p.m. górę porastają lasy równikowe, a najwyższe partie pokrywają lodowce. Po co nawijać ciągle o kawie, jak świat dookoła niej jest taki ciekawy? Jaram się, jak ziarno w piecu, że prace zabiera nas na takie (choćby wirtualne) wycieczki!