Na drugą nóżkę!
Tak z sentymentu wracamy do farm, które znamy – a tak serio, to to dlatego, że to zwykle pewniaki!
Mieliśmy nie tak dawno temu kawę z te plantacji – tyle, że to był blend różnych odmian botanicznych, tutaj jest jedna – Red Caturra. Caturra jest naturalną mutacją odmiany Bourbon i została odkryta w Brazylii mniej więcej między 1915 a 1918 rokiem.
Nazwa Caturra pochodzi z języka Guarani i oznacza „malutkie” – odnosi się to do kształtu i wielkości ziaren, ale także do tego, że same krzewy tej odmiany są mniejsze. To powoduje, że można je sadzić bliżej siebie i mieć więcej kawy na tej samej powierzchni. W Gwatemali ta odmiana pojawiła się około 1940 roku i do dzisiaj jest jedną z najczęściej produkowanych tam odmian kawowca.
Ale dość tej historii botaniki, skupmy się na smaku – to klasyk! – idealna, codzienna, kawowa kawa. Śliwki, czekolada, lekka kwasowość żurawiny, bardzo gładka i elegancka.
Gwarancja dobrego dnia, przynajmniej w czasie kawkowania!