Not guilty, ale wciąż pleasure
Gdyby to wchodziło do Spotify Wrapped, prawdopodobnie powinniśmy włączyć tryb incognito, bo by się okazało, że nic nowego, ciągle kisimy te same kawałki. Ale robimy to dlatego, że się nam podobają i nie ma się czego wstydzić.
Kiedy mam ulubioną płytę, zajezdżam ją aż igła w gramofonie traci swój szlif, a na słuchawkach odbija się małżowina mojego ucha. Z kawkami jest podobnie. Usłyszałem o farmie Los Pirineos jakieś 6-7 lat temu i od tego czasu dbam, żeby kawy Diego Barony regularnie wracały do naszej oferty. Poznaliśmy się z resztą parę lat temu i kontakt mamy do dziś.
W tym roku ściągnęliśmy trzy kawy, na pierwszy ogień: klasyk. Jedna z moich ulubionych odmian botanicznych – Pink Bourbon w klasycznej odmianie Washed. Kawcia bardzo złożona. Znajdziesz tam wszystko od nut floral do bardziej czkeoladowych klimatów. Można na repeacie!