Jeden rabin powie tak…
Drugi rabin powie mu, że ma być cicho, bo plantacja wie lepiej niż przypadkowi internauci.
Na forach internetowych trwała walka, czy obróbka Black Honey to to samo, co Perla Negra. Info prosto z plantacji – NIE, TO INNE PROCESY!!!
Tu mamy właśnie Perla Negrę. Sam proces to w sumie natural, z tym że Francisca suszy ziarna niebezpośrednio pod słońcem, tylko kładzie na kawkę taką plandekę, która „chroni” ją przed zbyt agresywnym suszeniem. Kawka zmienia kolor na czarny, stąd nazwa – czarna perła. Suszenie ok. 5 tygodni i przez te 5 tygodni kawa jest obracana kilkanaście razy na dobę!
Pomimo kapelusika nie zabrakło w niej słonecznej dzikości – tu leżą mocne tropiki!