Weź to na spokojnie, na chłodno – na chillu.
Bo to właśnie chillwave blend – czyli kawa, która trochę Cię pobudzi, a trochę da odpocząć.
Czyli dokładnie tak, jak powinno być latem. Wszystko dookoła huczy kolorami i zapachami, ty nie musisz już krzyczeć, możesz po prostu spokojnie popłynąć na tej fali.
Zrobiliśmy łatwy w obsłudze, nisko-kofeinowy blend, który możesz sączyć od wschodu do zachodu słońca. Kolumbia San Sebastian to czarny koń kawowego magazynu HAYB – cytrusowe orzeźwienie, z solidną słodką bazą. Bezkofeinowa flanka to ziarna od moich dobrych kumpli z Forest Coffee z regionu Tolima w Kolumbii.
Z jednej strony ten mix pozwala nam cieszyć się kawką bez herc klekotu, przez (naturalnie!) obniżoną zawartość kofeiny, z drugiej pobudza wyobraźnię – przynosząc soczyste smaki owoców tropikalnych i cytrusów, zwłaszcza na zimno. Pachnie nostalgią, smakuje latem, jak największe chillwave’owe hity.
„Hej, ten upadek nie wyglądał dobrze – wszystko w porządku? Stary, co, jaki 2024? Wstawaj, toro y moi wydał debiutancką płytkę, idziemy posłuchać, znalazłem na Soulseeku”.