Wszystko jest w porządku.
Pierwsza gwiazdka wzeszła. Siedzicie razem przy stole. Zupa nie jest za słona. Serniczek puszysty. Wujek Heniek opowiada żarty, które nie są czerstwe.
A dowcipy bawią całą gawiedź, bo mamy tu do czynienia z najbardziej pociesznym blendem w historii. Ta kawa to miks trzech odmian botanicznych zebranych w regionie Huehuetenango. Te huehueszki mogą bawić nas tylko językowo, bo w Huehuetenango kawę traktuje się BARDZO na poważnie – byłem, widziałem na żywo.
Podczas świąt bożego narodzenia Gwatemalczycy dekorują swoje domy kwiatami. Dekorujemy i my – bo i w tej kawce znajdziesz lekko kwiatową nutę. Także jak dla mnie ta kawcia to taki napar, który mógłby z nami zostać przez cały rok! Idealna pod przelew.