Free delivery from 99PLN!

Up

OD CUPPERA DO Q GRADERA – BĄDŹMY OBIEKTYWNI!

Kawowy know-how Roaster patrzy

Jesteśmy świeżo po dwóch festiwalach, na których mieliśmy olbrzymią przyjemność przybić z Wami piątki, porozmawiać - w końcu - napić się wspólnie kawy. Świetnie było Was widzieć: zdrowi, banan na twarzy, szukanie bananów w profilu sensorycznym próbowanej kawy - tak to można!

Pytaliście o różne rzeczy, o zdrówko, o nowości, o to, skąd jesteśmy, jak przebiega proces wyboru zielonego ziarna i jego wypalenia.
Ale najczęściej padało pytanie: czy kawa, której próbuję na festiwalu będzie tak samo smakowała, kiedy zaparzę ją w domu?

cupping

Nie chcę się bawić w jasnowidza czy szamana, ale mogę powiedzieć, że znam sposób, z którym to się uda! Rozpiszmy to wzorem:

Dobra kawa = woda + wysokiej jakości surowiec.

Czyli:

Woda - Żywiecki kryształ, minerały dostępne na instagramie AKVO, lub woda z Twojej ulubionej kawiarni.

Kawa - kupiona na festiwalu, ze sklepu HAYB, twoje ulubione SIĘ PRZELEWA, lub zaskakująca nowość z subskrypcji (polecam szukanie smaków - to piękna przygoda, więc do subskrypcji zapraszam gorąco).

Jednak w obecnych czasach nadmiaru zwykle pada pytanie: “Ale w czym zaparzyć, skoro jest tyle metod?”

Najlepszą, czyli najprostszą i najbardziej powtarzalną metodą, jest cupping.

Czym jest cupping?

Cupping jest ustandaryzowaną formą testowania kawy, zakładającą jak najmniej zmiennych - brzmi poważnie? Nie jest aż tak trudno, jak wielu sądzi - można się tego nauczyć, nawet w domowych warunkach.

Przeważnie przeprowadzamy go w następujący sposób:

cupping
Czego potrzebujesz?

- 6g kawy na 100ml wody.
- Woda o mineralizacji między 50 - 175 ppm.
- Temperatura wody 96-99 stopni.
- Mielenie grubsze niż na dripa. Comandante ok 20 klików.
- Jeżeli cuppujemy więcej kaw, dobrze mieć takie same naczynia do zaparzenia.
- Waga i stoper.

Wszystkie wytyczne znajdziesz tutaj.

Jak to zrobić?

W sporym uproszczeniu:

  • wsyp porcje kawy do czarek 
  • podgrzej wodę 
  • zalej każdą porcję i włącz stoper
  • po 4 minutach przełam powstający na powierzchni naparu kożuch, następnie ściągnij piankę, pozostaw na około 5 minut do ostygnięcia
  • nabieraj na łyżeczkę nieco kawy i siorb

I tu prawdziwa zabawa dopiero się zaczyna!

No dobra, ale co jest takiego w cuppingu, co odróżnia go od parzenia choćby w dripperze v60?
POWTARZALNOŚĆ!
To słowo klucz dla każdego cuppera, q-gradera czy roastera.

Jak uzyskujemy powtarzalność?

W cuppingu zawsze używamy tych samych parametrów po to, by wykluczyć ludzką pomyłkę lub zmienne. Wszystkie kawy są tak samo zmielone - mają taką samą szansę zaprezentować nam swoje blaski i cienie. Wszystkie zalewamy wodą w tej samej temperaturze - znowu - ten sam kort i rakieta dla wszystkich zawodników. Zawsze zamieszamy kawę po upływie takiego samego czasu spróbujemy jej w takim samym odstępie od zamieszania.
Wszystko do znudzenia powtarzalne! Po co? Po to, by być jak najbardziej obiektywnym i wykluczyć swoje kawowe sympatie i antypatie. Najlepiej cuppingi robić w ciemno - czyli kodować testowane próbki kombinacjami cyfr, żeby nie widzieć, który symbol odpowiada konkretnej kawie (oczywiście ktoś przy stole musi tę wiedzę posiadać :) )

Można, a nawet trzeba cuppować także kawy, które znasz i lubisz - cupping zawsze pokaże więcej z charakteru ziarna niż dowolna inna metoda. Obraz kawy - jeżeli tak to sobie wyobrazimy - będzie bardziej wyraźny, ze wszystkimi jej zmarszczkami, piegami, drobnymi niedoskonałościami, które finalnie wpływają na to co nazywamy pięknem - tak tak, ciągle mam na myśli kawę, ponieważ metoda parzenia często podkreśla, lub tuszuje niektóre cechy kawy, a my przecież chcemy zobaczyć ją taką, jaka jest!

Uczucia są ważne - zapisz, co czujesz!

Nie muszę chyba mówić, że mamy z kawą dość silną relację. Cupping to już prawie poezja miłosna - napisz co czujesz, notuj, zapamiętuj smaki - nic tak nie wpływa na poznawanie jej z pasją, jak opisywanie drobnych rzeczy, które zauważysz.
Tak - nadal mówimy o kawie!

Mamy do tego świetne narzędzie, które pozwoli określić i zapisać, co czujesz - zrób z tego tomik kawowej poezji, albo jak wolisz - dziennik kawowego odkrywcy - tak czy inaczej NOTES SENSORYCZNY ułatwi Ci zadanie, uporządkuje informacje. Ale jeśli chcesz więcej - chodź na cuppingi, to świetna okazja, żeby pogadać o smakach z innymi.
Jeśli obok Ciebie nie ma fajnej kawiarni, albo chcesz cuppować właśnie z nami - wpadniemy do Ciebie zHAYBowym cuppingiem online - w pakietach cuppingowych znajdziesz cały zestaw kaw i wodę, możesz powiększyć swój o czarki, łyżeczki i Notes Sensoryczny. Po prostu odpal nasz live i cuppuj z nami!

Dlatego młynki w dłoń, kubki na stół i jedziemy!
Słynne kawowe powiedzenie brzmi od cuppera do q gradera! Masz szanse zostać Q i Ty!